AMD pracuje nad kolejną generacją swojej platformy desktopowej. Choć premiera wciąż jest odległa, w sieci pojawiły się pierwsze konkrety dotyczące tego, co się zmieni. Najważniejsza wiadomość? AMD AM6 będzie mieć znacznie więcej pinów w gnieździe procesora.
Socket AM6 ma mieć aż 2100 pinów, czyli o 22% więcej niż obecny AM5, który posiada ich 1718. Co istotne, mimo tej zmiany rozmiar samego gniazda pozostanie bez zmian. AMD chce bowiem zachować fizyczną kompatybilność z obecnymi systemami chłodzenia. To oznacza, że użytkownicy, którzy mają chłodzenie pasujące do AM5, a nawet do starszego AM4, prawdopodobnie będą mogli używać go także z nową platformą.
Więcej pinów to nie tylko kwestia techniczna. Może to być zapowiedź większych możliwości całej platformy. Gęstsze rozmieszczenie pinów pozwala m.in. na poprawę komunikacji między procesorem a płytą główną, ale też na zwiększenie dopuszczalnego poboru mocy przez CPU. Możliwe więc, że przyszłe procesory AMD będą mogły pracować z wyższym TDP, co przełoży się na większą wydajność – zwłaszcza w zastosowaniach profesjonalnych i grach, które wykorzystują wiele rdzeni.
Jednocześnie AMD nie planuje rezygnować z konstrukcji LGA, którą wprowadziło w gnieździe AM5. Przejście z PGA na LGA oznacza, że piny znajdują się nie w procesorze, a w gnieździe na płycie głównej. To rozwiązanie zwiększa trwałość samych CPU i upraszcza montaż. W przypadku AM6 również zostanie ono zachowane.
Kiedy premiera? Wszystko wskazuje na to, że AM6 zadebiutuje dopiero razem z procesorami opartymi na architekturze Zen 7. A to najpewniej oznacza rok 2028. Do tego czasu AMD zamierza nadal rozwijać platformę AM5, która zadebiutowała w 2022 roku i obecnie obsługuje procesory z serii Ryzen 7000 oraz nowsze.
Jeszcze pod koniec 2023 roku Robert Hallock, wiceprezes AMD odpowiedzialny za segment konsumencki, zapowiadał, że decyzja o przejściu na nowe gniazdo nie zostanie podjęta pochopnie. Firma chce, by użytkownicy mogli jak najdłużej korzystać z obecnej platformy bez konieczności wymiany płyty głównej przy każdej kolejnej generacji procesorów. W tym właśnie celu AM5 powstało jako rozwiązanie długoterminowe i AMD konsekwentnie się tego trzyma.
Niemniej zwiększenie liczby pinów i pozostawienie niezmienionych wymiarów fizycznych gniazda to wyraźny sygnał, że firma próbuje połączyć dwie rzeczy – techniczny rozwój i wygodę użytkowników. Z jednej strony AM6 ma otwierać drogę dla procesorów, które będą mogły wykorzystać nowe technologie i pracować z wyższą mocą. Z drugiej – ma pozwolić na ponowne wykorzystanie istniejących komponentów, takich jak chłodzenia, co zmniejsza koszty ewentualnej przesiadki.
Na więcej szczegółów dotyczących AM6 musimy jeszcze poczekać. Już teraz widać jednak, że AMD myśli o przyszłości w sposób, który może spodobać się zarówno sprzętowym entuzjastom, jak i osobom szukającym stabilnej platformy na lata.