Aokzoe zapowiedziało swój pierwszy mini PC oparty na nowym układzie AMD Ryzen AI Max+ 395. Sprzęt wkrótce trafi do sprzedaży na całym świecie. Choć ogłoszenie spotkało się z dużym zainteresowaniem, Aokzoe nie podało jeszcze zbyt wielu konkretów. Informacje techniczne są szczątkowe, a sam projekt urządzenia prowokuje sporo pytań.
Uwagę zwraca przede wszystkim nietypowy wygląd tego mini PC. Obudowa ma ostre linie, jaskrawe elementy i wyróżniający się czerwony przycisk z symbolem rakiety. Nie wiadomo jeszcze, do czego ma służyć. Można się domyślać, że chodzi o coś związanego z wydajnością. Spekulacje sugerują, że będzie to coś w stylu trybu turbo albo przełączenia profilu pracy systemu. Producent jednak nie zdradził żadnych szczegółów. Wiadomo tylko, że przycisk ma być programowalny.
Dodatkowo na obudowie znajduje się wiele różnych napisów, jak „AI PC”, „A IPC” czy „Hypermind Drive”. Nie wiadomo, która z tych nazw będzie ostatecznie używana, bo wszystkie pojawiają się w materiałach promocyjnych. Wygląda to trochę tak, jakby firma wrzuciła różne pomysły na branding, ale jeszcze nie zdecydowała, którą wersję wybrać.
Sam aspekt wizualny tego mini PC również intryguje. Większość tego typu urządzeń projektuje się w sposób stonowany, z myślą o pracy biurowej czy użytkownikach, którzy wolą coś dyskretnego. Aokzoe poszło w przeciwnym kierunku. Ich komputer przyciąga wzrok i wyraźnie chce się wyróżniać.
Największe zainteresowanie wzbudza zastosowany procesor – Ryzen AI Max+ 395, należący do nowej serii Strix Halo. To układ zaprojektowany z myślą o pracy z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, ale dobrze sprawdza się też przy zadaniach wymagających dużej mocy obliczeniowej, jak edycja wideo, przerabianie zdjęć czy przetwarzanie danych.
Problem w tym, że Aokzoe nie podaje żadnych szczegółów technicznych poza nazwą procesora. Nie wiadomo, ile pamięci RAM będzie dostępne, jaki dysk zostanie zastosowany, ani jak wygląda układ chłodzenia. Bez tych danych trudno stwierdzić jednoznacznie, do czego ten komputer ma być przeznaczony. W efekcie na razie można jedynie spekulować, czy to poważna maszyna do pracy, czy raczej gadżet dla fanów nietypowego sprzętu.
Z opublikowanych zdjęć można natomiast wywnioskować, jakie porty znajdą się na przednim panelu. Jest tam złącze USB4 lub Thunderbolt (oznaczone ikoną błyskawicy), pełnowymiarowy czytnik kart SD, port USB-C, dwa porty USB-A (prawdopodobnie o różnych prędkościach) i standardowe gniazdo audio 3,5 mm. To sensowny zestaw do codziennej pracy, choć przy takiej specyfikacji procesora można oczekiwać też dobrej obsługi monitorów 4K, szybkiego przesyłu danych i solidnego chłodzenia. Producent zapowiada, że szczegóły techniczne będą publikowane stopniowo w mediach społecznościowych.
Ponadto nie wiadomo też, ile ten mini PC będzie kosztował. Podobne urządzenia z tym procesorem, np. GMKTEC EVO-X2, AOOSTAR NEX395 czy HP Z2 Mini G1a, są wyceniane w przedziale od 1500 do 2000 dolarów. Nie należy spodziewać się, iż Aokzoe istotnie obniży cenę, jeśli rzeczywiście zależy im na dobrej jakości i wydajności.
Na rynku pojawia się coraz więcej kompaktowych komputerów z procesorami AI nowej generacji. To kierunek, który ma sens, bo coraz więcej użytkowników potrzebuje wydajnych maszyn do zadań wymagających nie tylko mocy CPU i GPU, ale też obsługi modeli sztucznej inteligencji lokalnie, bez wysyłania danych do chmury.
Nowy mini PC od Aokzoe zapowiada się więc interesująco, ale w jego kontekście na razie pada więcej pytań niż odpowiedzi. Mocny procesor daje nadzieję na dobrą wydajność, lecz brak szczegółów nie pozwala jeszcze ocenić, czy to maszyna dla twórców, użytkowników biznesowych, czy po prostu komputer, który ma dobrze wyglądać na biurku i przyciągać wzrok. Jeśli firma wkrótce ujawni więcej informacji i okaże się, że projekt ma solidne podstawy, może to być naprawdę ciekawa propozycja na rynku mini PC. Na razie trzeba czekać na dalsze informacje.