Gotham po raz kolejny staje przed wyzwaniem, któremu tym razem może nie sprostać! Mroczny Rycerz, czyli protektor naszego miasta nie żyje i to musi być prawda. Jak można inaczej wytłumaczyć brak jakiegokolwiek odzewu ze strony Batmana, kiedy przestępczość szaleje w ciemnych zaułkach.
Policja próbuje ustalić, co stało się z nocnym strażnikiem, ale brak komisarza Gordona, który przecież od lat współpracował z Batmanem, nie pomaga. Opinia publiczna jest przerażona tym, co może czekać Gotham i jego mieszkańców, którzy przecież wielokrotnie terroryzowani byli przez obecnych i byłych pacjentów szpitala Arkham. Trudno też uwierzyć w to, że pomocnicy Mrocznego Rycerza zdadzą ten egzamin dojrzałości. Wprawdzie aktywność Nightwinga, Batgirl, Red Hooda i Robina zwiększyła się w ostatnich tygodniach, ale poziom przestępczości ciągle pozostawia wiele do życzenia.
Spadły też dotacje na służby policyjne, które przecież były finansowane przez Bruce’a Wayne’a. Po tragicznej śmierci filantropa brakuje kadetów, którzy chcieliby zmierzyć się z brutalnością ulic Gotham. Mamy obawy, że mieszkańców czekają bardzo trudne czasy.