Figurki kolekcjonerskie

Figurki kolekcjonerskie mogą wiązać się z popularnymi grami (na Nintendo, PC, Play Station czy Xbox One), a te gry to np. Minecraft czy Fortnite. Mogą to być bohaterowie filmów, takich jak choćby Harry Potter, Marvela czy bajek, jak Świnka Peppa, Kraina Lodu, My Little Pony. Dzieci kolekcjonują również figurki bohaterów książek czy komiksów. Dużą popularnością cieszą się postacie anime oraz mangi. Zapaleni zbieracze kolekcjonują również bohaterów muzycznych, taka jest seria, w której są m.in. Freddie Mercury i Eminem. Popularnością kolekcjonerów cieszą się także znane gwiazdy sportu. Wszystkie figurki, zwłaszcza jeśli robione są przez znanych producentów, niezwykle wiernie naśladują znane, popularne nie tylko wśród kolekcjonerów, postacie. Dokładnie odwzorowują rysy, nawet gdy chodzi tylko o postacie z bajek czy wspomnianych już popularnych, gier. Figurki są poza tym kolorowe i mają charakterystyczne stroje. Serie często związane są z konkretnym filmem, grą, książką lub komiksem, jak choćby Spider-Man.

Oczywiście, dużą rolę odgrywają tu tzw. serie limitowane, a powstają one najczęściej wtedy, gdy pojawia się nowa część filmu, gry, nowy komiks lub książka z tej samej serii. Przybywają zatem do kolekcji nowi bohaterowie, których trzeba mieć. Jeśli jesteś zagorzałym miłośnikiem gier, to niemal pewne, że będziesz kolekcjonował takie figurki jak Bandai, Dragon Ball, Limit Breaker, Super Saiyan 4, Goku czy żyjący komputer M.O.D.O.K. (postać Marvela). Jeśli natomiast ktoś lubi bohaterów książek, sprawi sobie figurki z Harryʼego Pottera.

Ceny zleżą od kilku czynników: od tego, kto figurkę wykonał, a także ile zużyto na nią materiału. Są więc takie modele, których cena wynosi nieco ponad 40 zł i takie powyżej 300 zł. Stosunkowo niedrogie są figurki marki Funko, która robi różne popularne postacie z gier, seriali, kreskówek, komiksów, jak też ze świata muzyki. Wyróżniają się tym, że choć same figurki są niewielkie, to mają duże głowy. Marka Bandai z kolei za figurkę z serii Dragon Ball Super Evolve życzy sobie niespełna 50 zł.