Pralko-suszarki

Powinniśmy zdawać sobie sprawę z kilku rzeczy. Na produkcie jest informacja, ile kg ubrań możemy na raz wyprać a ile wysuszyć np.: (7 kg / 3 kg lub 10 kg / 7 kg). Każda wartość tyczy się materiału suchego.  Kolejnym krokiem będzie sprawdzenie: ile programów suszenia będziemy mieli do dyspozycji. Producenci do tego różnie podchodzą od 4 do nawet 12 programów. Czas suszenia jest połączony z ilością obrotów wirowania pralki. Kupując urządzenie, które ma 1600 obrotów możemy liczyć na krótsze suszenie. Dobrze wybrać model, który ma możliwość sterowania telefonem. Wówczas dostaniemy informację o skończonym cyklu. Szybko wyciągnięte ubrania nie nasiąkną z powrotem wilgocią. Klasa energetyczna występująca w tych urządzeniach zaczyna się od A najwyższej, a kończy się na F. Różnica zużycia prądu pomiędzy Klasą F a klasą C przy jednym suszeniu wynosi ok. 1 KWh. Inwestując w bardziej energooszczędny sprzęt możemy zaoszczędzić ok. 150 zł robiąc tylko 240 suszeń w roku. Porównując do klasy A będzie to już 300 zł.

Proces prania i suszenia możemy podzielić na 5 etapów:

1. Pranie.

2. Nastepuje nagrzewanie powietrza za pomocą grzałki umieszczonej w górnej części urządzenia.

3. Wentylator wdmuchuje ciepłe powietrze w obracający się w bębnie materiał.

4. Wilgoć z parujących ubrań wraz z powietrzem zostaje wyssana z bębna i przepływa przez zimny kondensator. W nim następuje skroplenie pary wodnej.

5. Czujnik wilgotności informuje sterownik o procesie suszenia. W zależności, jaki stopień użytkownik ustawi komputer do tego momentu będzie suszył ubrania.

Występują trzy rodzaje urządzeń:.

Kondensacyjna mokra – w tym urządzeniu wilgotne powietrze przelatuje przez radiator, który jest chłodzony zimną wodą z sieci. Dzięki temu wilgoć w powietrzu się skrapla. Powietrze trafia z powrotem na grzałkę.

Kondensacyjna sucha – w tym urządzeniu wilgotne powietrze przelatuje przez radiator, który jest chłodzony zimniejszym powietrzem z pomieszczenia.

Kondensacyjne z pompą ciepła - to urządzenie cechuje się wymianą elementu grzejnego z „klasycznej grzałki” i chłodnego na „pompę ciepła”, która zużywa 75% mniej energii.